750x200

Testing 1 2 3

menu_cat.tpl


Biznes i finanse
Medycyna
Prezenty


menu_static.tpl


Kontakt

Tu jesteś: ad6.iswift.eu/ » Prezenty » Od prezentów ślubnych zapłacisz podatek

Od prezentów ślubnych zapłacisz podatek

Dodano: 2015-04-19 15:22:47 | Tagi:

Od prezentów ślubnych zapłacisz podatek
Niestety to nie żart. Prezenty ślubne traktowane są przez fiskusa jako darowizna, a to oznacza, że trzeba się z nich rozliczyć. Im wyższe kwoty nowożeńcy znajdą w kopertach, zwłaszcza od osób niespokrewnionych, tym gorzej dla nich.

Cieszących się zgromadzonymi prezentami nowożeńców może zaskoczyć informacja, że muszą się z ich otrzymania tłumaczyć i to nie byle komu, bo urzędnikom skarbówki. Na poinformowanie fiskusa o darowiźnie mają tylko miesiąc od jej otrzymania. – Z punktu widzenia organów podatkowych, wręczane przy okazji ślubów prezenty stanowią darowiznę, która co do zasady może podlegać opodatkowaniu podatkiem od spadków i darowizn – przypomina Sławomir Kowalski, doradca podatkowy z kancelarii prawnej Ślązak, Zapiór i Wspólnicy.  Nowożeńcy są oburzeni: „Na każdym kroku tylko patrzą jak skroić tego zwykłego obywatela z jego pieniędzy, który i tak już od dawna jest okradany bez umiaru” piszą na forum.

Zależy ile i od kogo

Wysokość podatku od prezentów ślubnych jest uzależniona od stopnia pokrewieństwa gości weselnych z parą młodą oraz od wartości przekazanych przez nich prezentów. Można go uniknąć, ale pod pewnymi warunkami. – Obowiązujące przepisy zawierają szereg wyłączeń, zwalniając tym samym nowożeńców z obowiązku odprowadzenia daniny na rzecz państwa. Istotne jest przede wszystkim zwolnienie zależne od wartości podarunku. W przypadku prezentów np. od rodziców, rodzeństwa, dziadków czy świeżo „nabytych” teściów, zwolnione są podarunki do kwoty 9637 zł. W przypadku prezentów np. od siostrzeńców, bratanków, cioci czy wujka nie będzie podlegał opodatkowaniu prezent do wysokości 7276 zł. W przypadku dalszej rodziny lub znajomych wartość prezentu nie może przekroczyć kwoty 4902 zł, aby obdarowany nie musiał odprowadzać od niego podatku. Istotne jest to, że limity te dotyczą wszystkich prezentów w okresie 5 lat od tego samego darczyńcy – informuje doradca podatkowy Sławomir Kowalski.

Miesiąc na wypełnienie druku

Podatek zapłacimy więc, jeśli od brata, siostry czy teściów otrzymamy prezent przekraczający kwotę 9637 zł, od siostrzeńców, bratanków oraz szwagrów więcej niż 7276 zł, natomiast od gości niespokrewnionych powyżej 4092 zł. Jeśli te limity zostaną przekroczone, obdarowani mają miesiąc od otrzymania prezentu, by poinformować o tym skarbówkę, wypełniając formularz SD-3. Fiskus obliczy, w jakiej wysokości podatek będzie trzeba zapłacić i poinformuje o tym fakcie zainteresowanych. Najbardziej po kieszeni uderzy nowożeńców prezent od osób niespokrewnionych. Jeśli przekroczy limit 4092 zł, trzeba liczyć się z zapłatą podatku w wysokości minimum 12 proc.!

Poproś o przelew

Kosztownych prezentów od osób niespokrewnionych lepiej unikać, za to nie trzeba się obawiać tych od najbliższej rodziny, bo nawet jeśli przekroczą limit określony przez skarbówkę (9637 zł), jest furtka, umożliwiająca uniknięcie zapłaty wysokiego podatku. Wystarczy w ciągu pół roku od otrzymania prezentu poinformować o tym fakcie skarbówkę, wypełniając formularz SD-Z2. Natomiast, wiedząc o szczodrych zamiarach rodziny, warto poprosić, by prezentu nie wkładali do koperty, a przelali na rachunek w banku. Dowód darowizny przyda się fiskusowi. – Zwolnieniu podlegają prezenty o dużej wartości od najbliższej rodziny: od rodziców, dziadków, od rodzeństwa, o ile zgłosimy je do naszego urzędu skarbowego w terminie sześciu miesięcy. W przypadku darowizny pieniężnej trzeba ją dodatkowo udokumentować przelewem lub przekazem pocztowym, co warto rozważyć, ponieważ przykładowo, podatek od darowizny pieniężnej o wartości 50 tys. zł będzie wynosił blisko 2900 zł – przypomina doradca podatkowy.

Bzdurny przepis

Mimo tego, że obowiązek rozliczania się z prezentów ślubnych obowiązuje od lat, wielu nowożeńców jest nim zaskoczonych. Monika i Piotr, którzy ślub brali dwa lata temu, nie mieli o nim bladego pojęcia. – Szczerze mówiąc w pierwszej chwili myślałam, że to żart. Już z czego, jak z czego, ale rozliczać się z prezentów, to jakiś absurd – mówi Monika. Przyznaje jednak, że nawet gdyby wiedziała, nie zgłosiłaby swoich prezentów do skarbówki. – A skąd by wiedzieli, ile i od kogo dostałam? W koperty nie mają przecież jak pozaglądać – mówi. Piotr twierdzi jednak, że prawa nie złamali. – Nasze prezenty i tak były zbyt skromne, by zainteresowały skarbówkę. Od blisko 120 zaproszonych gości zgromadziliśmy 36 tys. zł. Najwięcej jednorazowo dostaliśmy od mojej babci – 3 tys. zł. Znaczna większość gości dawała w kopercie 400-500 zł, jedynie chrzestni po 2 tys. zł. O prezentach, z jakich każe rozliczać się skarbówka, mogliśmy tylko pomarzyć. Nie wiem, kogo stać, by jednorazowo dać 9 tys. czy nawet 5 tys. zł. My od rodziców nie dostaliśmy nic, bo płacili za organizację przyjęcia – mówi.

Nie tylko od ślubnych

Fiskus w koperty, rzeczywiście, zaglądać nie będzie, ale może upomnieć się o swoje, gdy nowożeńcy pozwolą sobie na kosztowny zakup. Za otrzymaną darowiznę zakupią na przykład nieruchomość lub drogi samochód. Wtedy skarbówka może sprawdzić, skąd mieli na to środki. Gdy obdarowany powoła się na otrzymanie darowizny dopiero przed urzędem skarbowym lub podczas kontroli skarbowej, a nie odprowadził od niej podatku we właściwym czasie, musi liczyć się z obciążeniem karną stawką podatkową w wysokości 20 proc. Warto jednak pamiętać, że obowiązek odprowadzenia podatku od otrzymanych prezentów dotyczy nie tylko nowożeńców, ale każdego, kto otrzymał kosztowny prezent. Powody do niepokoju mogą mieć też rodzice dzieci, które przystąpiły do pierwszej komunii świętej, zwłaszcza, jeśli ich pociechy otrzymały prezenty z górnej finansowej półki.

comments